
Polska wraca do głębokiej komuny za sprawą PIS-owskich bolszewików. Po monopolizacji rynku paliw przeszedł czas na monopolizacje węgla i regulowanych cen żywności, bo według narracji PIS, wszystkiemu winni są spekulanci. Parę dni temu decyzją dyrektora generalnego Lasów Państwowych, powstał pod nośną nazwę program "Chrust plus". Czyli PIS z łaski pańskiej pozwolił Polakom zbierać chrust w lesie, żeby coś ugotować i się trochę ogrzać. Oczywiście odpłatnie. Tęgie PIS-owskie głowy, jak Sasin, zastanawiają się teraz nad wprowadzeniem akcyzy i VAT na chrust z Lasów Państwowych.
Czas na talony na węgiel
Bareja wiecznie żywy
„Nie zrealizowaliśmy naszych planów w pełni ze względu na politykę Unii Europejskiej. Zrealizowaliśmy tą, że próbujemy wydłużać życie kopalni. Musimy się dyplomatycznie boksować z Unią Europejską" - na antenie Radia Piekary w Rozmowie Dnia mówił poseł PiS Marek Wesoły.
PexelsPoseł PiS chce wprowadzić talon na węgiel
Dzisiaj wszystko stoi na głowie. Mamy wojnę na wschodzie, mamy kryzys gospodarczy, wywołany m.in. energetycznymi problemami. Nie tylko u nas w Polsce, ale także w całej Europie. Mamy po tych dwóch latach pandemii efekt w postaci kryzysu finansowego, którego wcześniej nie czuliśmy. Wszystkie te elementy nałożyły się na siebie i trzeba się z tym zmierzyć - na antenie Radia Piekary mówił poseł PiS Marek Wesoły.
Jest kryzys. Co teraz?
To, że kryzys jest wiem wszyscy, ale póki co nie widać, by cokolwiek w tej sprawie się działo. Największy producent węgla, czyli właśnie Polska Grupa Górnicza, nie jest w stanie pokryć nawet 10 procent dziur energetycznych. O poprawie polskiego górnictwa Prawo i Sprawiedliwość mówiło od czasów wyborów, a pół roku temu PGG znalazła się na skraju bankructwa. Ale to nie wina rządu tylko, jak twierdzi poseł, to wina europejskich przepisów.
Grozi nam kryzys energetyczno-węglowy. Trzeba zrobić wszystko, mamy jeszcze pół roku, żeby tego kryzysu nie było. Widzimy, że wybuchła panika. Słyszymy to my, parlamentarzyści i też to słyszą ludzie, którzy się do nas zgłaszają. No dziś okazuje się, że na ten kryzys ma być odpowiedzią węgiel, w aspekcie którego, gdybyśmy nie opóźniali pewnych wymagań Unii Europejskiej bylibyśmy jeszcze w gorszej sytuacji. Nie zrealizowaliśmy naszych planów w pełni ze względu na politykę Unii Europejskiej. Zrealizowaliśmy tą, że próbujemy wydłużać życie kopalni. Musimy się dyplomatycznie boksować z Unią Europejską - stwierdził Marek Wesoły.
Pomysłów dużo
Padały już różne pomysły, ale brak jest widocznych działań. Wicepremier Polski Jacek Sasin obiecał wybudowanie magazynów energetyki w Jastrzębiu Zdroju. Miało zostać stworzone nowe Ministerstwo Górnictwa, ale z pomysłu się wycofano przez zbliżające się wybory. Teraz poseł PiS-u zaproponował, aby wprowadzić... talon na węgiel
Gdyby taki talon został wprowadzony do jesieni, to by uspokoiło trochę sytuację. To jest panika, a na wszystko trzeba poczekać. Trzeba uspokoić społeczeństwo - przyznał poseł.
Poseł twierdzi, że jeśli znany jest bilans węgla, jego cena i ilość możliwa do sprowadzenia, to rozwiązanie w postaci talonu byłoby najodpowiedniejsze.
Panie Marcinie proszę się nie stresować ma pan tutaj talon, on panu zapewni węgiel po 1300 zł i pan go do października dostanie - przedstawił poseł Wesoły.
Takie zapewnienia miałyby uspokoić całe społeczeństwo i zatrzymać je przed natychmiastowym wykupieniem węgla.
Reasumując,
PIS jest na etapie publicznego nawoływania do tępienia „robactwa” pod postacią spekulantów - czyli przedsiębiorców, do których Kaczyński zieje zwierzęcą nienawiścią. Przypomnijmy, gdy jesienią 1945 r. ceny poszybowały w górę i na kartki nic nie można było dostać, wiele gazet rozpisywało się o rzekomych żądaniach klasy robotniczej, by ustanowić sądy ludowe dla spekulantów. Jak w czasach średniowiecza: „Domagamy się ostrych represji w stosunku do lichwiarzy”. Nie grożono wprawdzie mękami piekielnymi, ale obozami pracy, na które „spekulanci” byli zresztą skazywani.
Bitwa o handel, czyli najdłuższa wojna Polski Ludowej
Apogeum „walki ze spekulacją” nastąpiło wiosną 1947 r. podczas tzw. bitwy o handel. Publikowane na czołówkach gazet autorytarne żądania surowych kar oraz późniejsze doniesienia o wyrokach służyły odwróceniu uwagi opinii publicznej od autentycznych źródeł niepowodzeń gospodarczych.
plportal.pl