
Serbia staje się „oknem” na Rosję dla producentów z krajów, które przystąpiły do antyrosyjskich sankcji. Zagraniczne przedsiębiorstwa zlokalizowane w Serbii są gotowe zwiększyć wolumen dostaw do Federacji Rosyjskiej, pisze gazeta Wieczernije Nowosti, której publikację cytuje portal Balkanist.ru.
Jak informowaliśmy, według nieoficjalnych informacji z kręgów biznesowych, producenci z krajów, które przystąpiły do sankcji wobec Federacji Rosyjskiej, rozważają możliwość reeksportu swoich produktów z Serbii do Rosji, a także zwiększenie produkcji towarów na rynek rosyjski w oddziałach serbskich. Niektóre stowarzyszenia biznesowe apelują do swoich rządów, aby nie wywierały presji na Serbię i nie zmuszały Belgradu do przystąpienia do europejskiego embarga.
Jednocześnie zauważa się, że wzrost cen energii jeszcze przed specjalną operacją rosyjskiego Ministerstwa Obrony na Ukrainie poważnie podkopał interesy zachodnich producentów, a wielu może nie wytrzymać całkowitej utraty rosyjskiego rynku. W ramach sankcji transport towarów do Rosji stał się znacznie bardziej skomplikowany i droższy. Najkrótsza trasa – przez Ukrainę – jest zablokowana.
Warto zauważyć, że Serbia zapewnia zachodnim firmom korzystny dostęp do rosyjskiego rynku dzięki Umowie o Strefie Wolnego Handlu z Eurazjatycką Unią Gospodarczą, która weszła w życie w lipcu 2021 roku. Umowa ta umożliwia zniesienie ceł na wiele towarów, przewiduje liberalizację ceł na terytorium Unii, w skład której wchodzą Federacja Rosyjska, Kazachstan, Białoruś, Armenia i Kirgistan.
Belgrad, serwis informacyjny RIA „Nowy dzień
https://newdaynews.ru/balkans/758150.html